Zespół Ferrari został ukarany karą grzywny w wysokości 100 000 dolarów za wydarzenia, jakie miały miejsce podczas dzisiejszego Grand Prix Niemiec. Sprawa zostanie również poddana dalszej dyskusji.
Sędziowie stwierdzili, iż został złamany 39.1 artykuł regulaminu mówiącego, że „polecenia zespołowe wpływające na wynik zawodów są niedozwolone.”Orzeknięto także złamanie artykułu 151c międzynarodowego regulaminu sportowego mówiącego: „wszelkie nieuczciwe zachowania lub jakiekolwiek szkodliwe, godzące w interesy zawodów lub zasad sportu” mogą zostać ukarane.
Taka kara pieniężna prawdopodobnie nie jest dla zespołu z Maranello znacząca. Gorsze w konsekwencjach mogą być słowa sędziów, mówiące iż: „sprawa ta zostanie także przekazana do Światowej Rady Sportów Motorowych FIA.”
25.07.2010 18:24
0
co to dla nich 100tys....
25.07.2010 18:25
0
Ale lipa to czego wcześniej innych nie karali, taka jest sprawiedliwość w F1, brak słów.
25.07.2010 18:25
0
mam nadzieje ze odbiorą 1 miejsce Alonso i dadzą 1 miejsce Masie
25.07.2010 18:26
0
Powinni ich wykluczyć z dalszej części sezonu F1!!!!!!!
25.07.2010 18:26
0
Szkoda gadać widać co dla F1 jest najważniejsze $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ Gdyby to nie było FERRARI kara byłą by inna. Szkoda bo ten sport schodzi na PSY !!
25.07.2010 18:27
0
Słabo. Sto patyków? Miejmy nadzieję, że to nie koniec, bo kara finansowa jest tu najmniej dotkliwa. Santander zapłaci.
25.07.2010 18:27
0
5. erwinsans- albo by jej nie było
25.07.2010 18:27
0
niuniek24w // wykluczyć Ferrari z F1 NIEREALNE !! nie będzie nic z tego zobaczycie
25.07.2010 18:28
0
@4. niuniek24w hahahahahah... gadasz tak jakbyś nigdy nie widział team order w F1 :D hahahhahahhahah XD
25.07.2010 18:28
0
najlepsza karą byłoby odebranie punktów
25.07.2010 18:28
0
Braknie im "jaj"żeby zrobić coś więcej w tej sprawie.Skończy się na tej karze 100 tys.i to wszystko.Tam gdzie Alonso tam jest "smród"
25.07.2010 18:28
0
Może lepiej zamiast wyścigu zróbmy tak kto da więcej ten wygra wyścig ?? po co się ścigać
25.07.2010 18:28
0
Ciekawe jakoś Hamiltona nie ukarali kiedy to Button był z przodu i nakazali mu oszczędzać paliwo. No tak ale przecież on jest czarny i sędziowie nie chcą go "nękać". Widać że są równi i równiejsi.
25.07.2010 18:29
0
Wow nieźle im przypakowali :>> ale ciekawe czy zrobią coś dalej w tej sprawie bo szkoda Felipe ;>
25.07.2010 18:30
0
nic wielkiego taka kasa dla nich :)
25.07.2010 18:30
0
Ale przynajmniej nie zabierają przedniego skrzydłą MASSIE :) Ze względu na rok po wypadku mogli tego nie robić to zwycięstwo należało się MASSIE
25.07.2010 18:30
0
a tam gdzie hamilton to pachnie ? 11. zapomniałeś co się działo chociażby podczas ost wyścigu ?
25.07.2010 18:31
0
16. Masz rację należało mu się bo na początku to on zrobił świetny start i skorzystał na walce Vettela z Alonso starsznie szkoda Felipe ale broni zespołu co nie jest wcale dziwne ;))
25.07.2010 18:31
0
13. vukar- widocznie MCL i RBR to tzw. "święte krowy" i więcej im wolno
25.07.2010 18:32
0
Rzeczywiście, nie zostały zachowane nawet pozory walki na torze. Powstaje pytanie ... dlaczego .. ?? Myślę, że odpowiedź na to pytanie, można "odczytać" z wywiadów po wyścigu .... Szkoda ......
25.07.2010 18:32
0
A w reni co ferdek wyrabiał
25.07.2010 18:33
0
szkoda że nie pamiętacie jak Massa został puszczony przez Raikonena w 2008 :D
25.07.2010 18:33
0
A to co zrobił Vettel na samym starcie wpychając prawie Alonso (bo tak to Alonso by go łyknął i byłby pierwszy a tak go zmusił do hamowania) na bandę to według sędziów było fair?? RB jak wyprawia takie numery i MCL to wtedy kar żadnych nie ma
25.07.2010 18:35
0
20. Oglądałam ten wywiad i był strasznie dziwny jak dla mnie Alonso nie okazywał jakby jakoś szczególnie sie cieszył a Massa nie miał za dużo do powiedzenia jedyne zdanie przerabiane w studiu to ,, Alonso mnie wyprzedził" czy jakoś tak :>> Widac było że coś kręcą
25.07.2010 18:35
0
14. xxxdusiaxxx23- weź się zastanów szkoda Ci Felipe i chcesz żeby ukarali Ferrari? jedno wyklucza drugie
25.07.2010 18:37
0
Kurde szkoda Massy , a jak ALO był szybszy to mógł pokazać swoje umiejętności i wyprzedzić Masse w normalnej walce. Szkoda bo taka sytuacja psuje widowisko ale nic na to nie poradzimy taka właśnie jest F1 i to bardzo widać w tym sezonie :-(
25.07.2010 18:39
0
vukar bronił swojej pozycji w dozwolony sposób zmienił kierunek tylko raz , wiec wszystko zgodnie z regulaminem .
25.07.2010 18:39
0
kompletnie nie rozumiem czemu tak massy zalujecie. ma mniej punktow - logiczne ze stawiaja na alonso. gdyby massa mial wiecej punkow bylo by odwrotnie. jedyne o co mozna miec pretensje to ze zrobili to tak oscentacyjnie. uczciwa walka miedzy nimi byla by kretynizmem i mogla by sie zakonczyc wypadkiem tak jak fiettel z webberem
25.07.2010 18:41
0
Ale jakby nie patrzeć Massa był wyraźnie wolniejszy. Alonso mu odskoczył na ponad 4 sec a Vettel też zbliżył się z prawie 7 sec do mniej niż 1sec i to można zinterpretować jako team order od RB który poprosił Ferrari aby Vettel, żeby go tak nie odstawiali i żeby nie wypadł tak słabo przed własną publicznością :-)
25.07.2010 18:42
0
Moim zdaniem powinni zabrać punkty Ferrari w klasyfikacji konstruktorów, pozostawiając jednocześnie punkty kierowcom w ich klasyfikacji.
25.07.2010 18:43
0
heheheh swoja droga pamietam akcje w 2008 z udzialem Hamiltona i Kovalainena ktorzy stworzyli bardzo podobna sytuacje
25.07.2010 18:43
0
Podsumowując: Ferrnandi(jak to ktoś napisał na PIT STOP) - żenujące! Alonso - cwaniaczek, oszust, figo-fago, mitoman z zanikami pamięci. Massa - miękka faja. Ferrnandi - ż e n u j ą c e!!! Tyle w temacie.
25.07.2010 18:45
0
"nekos" Oni stawiali na Alonso zanim się sezon zaczął ,coś się mi zdaję że Felipe po tym wyścigu straci serce do walki a "majstra"jak miał jakieś złudzenia co do tego kto jest nr.1 w jego zespole to dziś team mu to uświadomił,ale to jest moje prywatne zdanie i obym sie mylił
25.07.2010 18:46
0
25. No bo mi go szkoda bo mógł być 1 ale chcę jak ma być uczciwie to niech ich ukarają
25.07.2010 18:48
0
a czemu dolary a nie euro??? :) kary za przekroczenie prędkości na pit lane były w euro... a 1 USD (3.14 zł) jest warte 0.77 EUR (4.06 zł). czyli nadal kara nie jest tak dotkliwa jak powinna ;p
25.07.2010 18:50
0
"Robinek09" też mi się tak wydaje , starczy że prezes Santardera był w garażu i wszystko jasne.
25.07.2010 18:53
0
34. xxxdusiaxxx23- uczciwie i tak nie jest, bo innych nie karali. Też wolałbym Masse na 1 miejscu, ale w ogólnej klasyfikacji Fernando jest wyżej i nic w tym dziwnego, że tak postąpili
25.07.2010 18:55
0
Śmieszne !!! Robią taki szum wokół tego jakby tylko oni takie coś robili dziwi mnie to czemu nie wzywali w takich sytuacjach McLarena czy Red Bulla przy, których wyglądało to bardziej na team orders !!! A komentarze co nie których są żenujące wczoraj zachwalaliście Ferrari i ALONSO a teraz .... brak słów !!!! Najlepsze były jeszcze wypowiedzi Hornera a sam robi przekręty w Red Bullu !
25.07.2010 18:57
0
Dobra dostali ta kare grzywny ale po co jeszcze ta dyskusja w FIA? W innych sytuacjach jakos ktore byly w innych wyscigach to tak nie dyskutowali. To albo karaja wszystkich albo wogole
25.07.2010 18:59
0
33. Robinek09 czy ja wiem czy stawiali od poczatku... mozesz miec racje... nie zmienia to jednak faktu ze w zaistnialej sytuacji MUSIELI faworyzowac alonso i nie mogli sobie pozwolic na bratobojcza walke... gdyby obaj kierowcy byli na czele klasyfikacji generalnej, a ferrari na czele konstruktorow z duza roznica nad innymi ide o zaklad ze dali by im wolna reke
25.07.2010 19:01
0
Co to 100k dla Ferrari , nic im większego nie zrobią ponieważ Ferrari to potega F1 to nie żadne HRT czy Renault wasze.
25.07.2010 19:05
0
Dzisiaj Ferrari płaci za swoją postawę w trakcje walki o ograniczone budżety .... Oczywiście że zespół sam sobie walnął samobója ... ;/;/;/ Historia zna przypadki że przez team orders kierowca czerwonych zdobył tytuł , właśnie dzięki punktom .... Massy . W zasadzie takie przypadki można mnożyć seryjnie , również te z tego sezonu ;/ Tylko jakimś dziwnym trafem ten jeden przypadek zasługuję na karę .... he he
25.07.2010 19:11
0
zabrali im kieszonkowe jednego kierowcy. Na moje powinni im zabrać punkty i już . co minie obchodzą inni. Przez ich zachowanie odechciewa się oglądania F1. Mogli choć zachować pozory. Jak zwykle Ferdek pokazał jaki z niego mistrz. Nie był aż tak szybki by przegonić Masse wiec nie mówcie że mu się należało. Dla mnie wygranym był dziś Masa a Ferdka pokazał jaki jest cienki i mam nadzieje że nie zdobędzie majstra bo takie zdobywanie punków jest nie sportowe.
25.07.2010 19:11
0
Tylko dyskwalifikacja, wykluczyla by takie zachowania zespolow. Zaden zespol by nie ryzykowal wiecej takimi sugestiami zeby jeden kierowca przepuscil drugiego bo wtedy zaden by nie skonczyl wyscigu. A co do ferrari - totalne dno - tylko polityka sie liczy sportem to oni sobie dupy podcieraja- nienawidze ferrari, tych wloskich pedalow i polityki
25.07.2010 19:14
0
Bardzo dobrze, Ferrari mogło chociaż zachować pozory jak inne teamy i powiedzieć Felipe, że ma oszczędzać paliwo, a nie ostentacyjnie jesteś wolniejszy i wiesz co z tym zrobić. W Ferrari już chyba nie ma ludzi myślących, którzy byliby w stanie przewidzieć czym to się może skończyć.
25.07.2010 19:15
0
Niestety Ferrari jest sobie same winne. Ewidentne komunikaty ze strony inżyniera do Felippe aby przepuścił Fernando skończy się pewnie dotkliwszą karą. Mogli to zrobić w zupełnie inny sposób i uniknąć jakiejkolwiek kary. Ehhh amatorzy.
25.07.2010 19:15
0
Żenada. 100 tys $ wyłoży Santander bo przecież szef był w paddocku Ferrari na tym wyścigu i dlatego Ferrari kazało przepuścić Alonso. A te 100 tys $ oczywiście gdzie trafi? do dziada starego pie****go! Odechciewa się oglądać F1 w takich momentach. Alonso ma bardzo zły wpływ na zespół, w jakimkolwiek by nie był. Gdzie by nie był to jest nieciekawie, czy to był McLaren, Renault czy teraz Ferrari. Szkoda że niestety liczą się nazwiska, liczą się nazwy, liczą się największe teamy, bo przecież Ferrari to FERRARI i najlepiej jakby im wszyscy ustąpili bo oni przecież są w F1 od samego początku. No co za kupa. Za wydanie tam orders powinni wykluczyć Ferrari z najbliższego wyścigu o GP Węgier. Ale FIA się na to nie odważy. Szkoda.
25.07.2010 19:18
0
42. grzes12 - no właśnie. Sami sobie winni. Mogli to zrobić bardziej dyskretnie. A Felipe był dzisiaj wolniejszy. Chociaż za start należą mu się wielkie brawa. Mimo wszystko liczy się dobro zespołu , a różnica punktowa jest dość spora - by jednak pokusić się o team orders(które generalnie potępiam). Gdyby dopadł ich Vettel - a przy liderowaniu Felipe było to możliwe - mogłoby nie być dubletu. A może i któryś nie ukończyłby wyścigu.
25.07.2010 19:20
0
No bo nie byłoby tean orders, gdyby Massa sam stwierdził , że miał klopoty z silnikiem, i byłoby po sprawie. Problem w tym, że Massa swoim zachowaniem sugeruje wyraźnie , że TO było. Zupełnie byłoby OK, jakby Massa powiedział , że dla dobra zespołu oddał pozycję z własnej, nieprzymuszonej woli. Nie me wtedy TO, jest wolna decyzja kierowcy, jest OK. No chyba, że dobrowolne oddawanie pozycji tez jest zabronione, to wtedy można by się było do takich zdarzeń doczepić, np na podstawie art. 151c, że wszelkie nieuczciwe zachowania lub jakiekolwiek szkodliwe, godzące w interesy zawodów lub zasad sportu działania mogą zostać ukarane.
25.07.2010 19:25
0
Dużo by tu było pisania, więc napiszę, MS zdobywa tytuły mistrza świata, Rubens czasami przepuszcza Schumiego absurdalnie. Sezon 2007, Brazylia, Massa puszcza Raikkonena. Sezon 2007 Hamilton jest faworyzowany w McLarenie. Sezon 2008, Kanada, Kubica wyprzedza z TO Heidfelda, aby wygrać, Heidfeld bez walki puszcza Kubicę, Kubica odrabia dużo czasu, dzięki czemu wygrywa swój 1 wyścig. Sezon 2008, wyścigu nie pamiętam, Raikkonen puszcza Masse. Sezon 2008, - | | - -| |- -| | - seria przepuszczań Hamiltona przez Heikkiego. Sezon 2009 koniec, albo początek tego sezonu Vettel jedzie wolniej, ale bardzo szybki Webber dostaje polecenie "Vettel jedzie szybciej". Sezon 2010 brak skrzydła dla Webbera, kraksa spowodowana TO, inne cuda z tym związane. W żadnym z powyższych manewrów nikt nie dostał żadnej kary. Całe FIA! Skierowane też jest do tych z krótką pamięcią, co tylko w Ferrari widzą zło.
25.07.2010 19:26
0
A może skończyć z tą hipokryzją i dopuścić TO, przy czym kierowca nie musiałby się podporządkować, a zespół nie mógłby ukarać go za nieposłuszeństwo (z drugiej strony już widzę te procesy o dyskryminację kierowców ze strony teamów). Moim zdaniem, ciekawa jest propozycja z wcześniejszego tematu, o dawanie tej samej ilości punktów za dublety. Kwestia jest chyba godna rozważenia, mimo pewnych komplikacji w punktacji i , być może, regulaminie.
25.07.2010 19:38
0
kara to złośc niemców po ośmieszeniu vettela przez ferrari
25.07.2010 19:41
0
48 zenobi29 Ogólnie to jestem nieco zniesmaczony tą całą akcją że strony Ferrari . Chociaż tak jak pisałem , małym wytłumaczeniem jest to że z dwójki kierowców Ferrari to Alonso ma szanse na tytuł .... Nie rozumiem także Massy, który tak chętnie przepuścił Alonso ;/ A potem zamiast iść w zaparte i twierdzić że miał chwilowe problemy z bolidem , dał do zrozumienia całemu światu ze był to team orders .... Eh
25.07.2010 19:52
0
Jeśli chodzi o pieniążki to bez obaw... Główny sponsor imprezy: Santander. Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte poważniejsze konsekwencje, żeby teamy widziały iż to nie są żarty.
25.07.2010 19:52
0
Kara słuszna bo polecenia zespołowe były wyraźne chyba dla wszystkich. Nie było by to takie ewidentne gdyby Smedley nie powiedział do Felipe "potwierdź że zrozumiałeś" albo "dziękujemy za współpracę". Czy szefostwo Ferrari myślało że nikt się nie domyśli? Stefano jest naprwadę beznadziejnym szefem zespołu. Mogli przecież poczekać aż Fernando dogoni Felipe i go wyprzedzi albo nie. Nie było by sprawy a tak mogą mieć jeszcze kłopoty. I po co to było. Fernando ewentualnie pofuczył by trochę na 2. miejsce gdyby nie udało mu się Felipe wyprzedzić i nic by się wielkiego nie stało a tak? Szkoda słów.
25.07.2010 19:53
0
A moze dzis nikt nie pamieta ze Massa i Alonso juz bardzo niebezpiecznie dzis walczyli w pierwszej polowie wyscigu na 4 (szybkim - prawie 300km/h maja tam) łuku, gdzie tez byli jacys dublowani zawodnicy, wlasnie mi sie wtedy wlos zjezyl ze zaraz sie skonczy tym samym co z red bullem... a jak mclaren powiedzial buttonowi i hamiltonowi ze sie paliwo konczy to nie byl TEAM ORDERS? Jestem za team orders i zeby ten zakaz zniesli bo albo jedzie zespol albo nie... tak samo jest w zuzlu...
25.07.2010 19:59
0
50. Polak477 FIA czepia sie ich jak rzep psiego ogona !!! Na RTLu jeszcze sie wyścig nie skończył a już gadanie team orders , a Hornerowi żal .... ściska ,że Ferrari dogoniło Red Bulla!!
25.07.2010 20:00
0
mam pytanie,co na to ludzie co postawili troche grosza w zaklładach bukmacherskich na zwyciestwo Massy?
25.07.2010 20:00
0
53. grzes12 - niestety między sobą też walczą. Massa mimo , że nieco wolniejszy , to też chce pokazać wszystkim , że nie jest taki ostatni. No i robi się totalna różnica interesów. Zespół raczej walczy o oba tytuły , a Felipe raczej nie ma szans....Chociaż kto wie -hipotetycznie - może i ma. No właśnie - Massa powinien użyć więcej dyplomacji. Wtedy i on by więcej zyskał. A tak - dolał oliwy do ognia. Jak dotychczas , to już nieźle iskrzyło w zespole :-)
25.07.2010 20:03
0
Usunięty
25.07.2010 20:08
0
to że Massa był wolniejszy to nie znaczy że miał przepuścić Alonso. ciekawe byłoby gdyby za każdym razem wolniejszy kierowca przepuszczał bez walki szybszego!!??!! trudność wyprzedzania to jeden ze smaczków F1. dla mnie żenada.
25.07.2010 20:19
0
Ciekawe, że jak Heidfeld nie przepuścił Kubicy w jednym z GP przez co Kubica stracił 3 miejsce w generalce na rzecz RAI to wszyscy krzyczeli na Niemca :) A teraz Team Orders to są złe :)
25.07.2010 20:19
0
massa powinien sie w...ć i dać się objechać przez vettela
25.07.2010 20:21
0
59 zenobi29 Dokładnie - walczą , a zespół powinien był pozwolić im na czystą walkę na tym etapie, mimo że Alonso był szybszy , zamiast stosować TO - kolejny błąd szefa zespołu - a teraz .... znowu się zacznie jazda po Alonso ... Chociaż kto wie , może rzeczywiście trochę ich Vettel postraszył ;) Pozdrawiam
25.07.2010 20:41
0
64 zgadzam się z Tobą całkowicie. Stefek sie nie spisuje a cała wina za te TO spada na Alonso przynajmniej na tutejszych forach.
25.07.2010 20:42
0
Gratulacje dla fanów zespołu Ferrari , ale nie dziwię się Alonso - wszyscy widzieliśmy co wyprawiał Hamilton ( i zapewniam że jeszcze nie pokazał wszystkiego ) , co dzieje się w Red Bullu i co zawsze działo się będzie jeżeli punktować w wyścigach będą obaj kierowcy . Ale na Boga - niech robią to chociaż zachowując pozory walki i uczciwości . Alonso oszukuje i ( nie pierwszy raz ) zespół też , karą powinna być dyskwalifikacja . A kary finansowe na tyle dotkliwe , aby żaden sponsor nie kwapił się do jej opłacenia . Pozdrawiam
25.07.2010 20:51
0
60 idź wytrzeźwiej !
25.07.2010 21:14
0
Większości komentarzy nie da się czytać. Śmieszy mnie złość na Alonso za polecenia zespołu i zwolnienie Massy. Gdyby Massa jechał swoje, to nie byłoby sprawy:) to on posłuchał TO
25.07.2010 21:19
0
@63. atomic czytałes swojego posta :D? FIA ratuje dupe gdyby nie medialne zamieszanie to Ferrari by nic nie dostalo, bo nie powinno. A chocby z takiego wzgledu ze inni tez nic za to nie dostaja. A myslalem ze Ferrari TO ma opanowane do perfekcji a tu takia zalosna wpadka, Mogli sie bardziej wysilic z wymowka, proponuje isc na lekcje do hipokryty Hornera, on jest lepszy w tym.
25.07.2010 21:19
0
50 śmiech mnie ogarnął, jak sobie przypominam po tej Kanadzie w Chinach2008 kiedy faktycznie TO by pomogło Robertowi, i na koniec sezonu faktycznie okazało się, że ten jeden pkt by pomógł w wywalczeniu 3 miejsca w ogólnej klasyfikacji. A Doktorek wyrzekał się że u nich w zespole nie ma TO. ZESPÓŁ TO ZESPÓŁ 60 Sam zespół pohamował Alonso przed wyprzedzeniem Massy, żeby czasami nie miała miejsca sytuacja jak u Redbuli. Żeby tego nie zrobili to wątpię by Alonso odpuścił. Zwalacie winę na kierowców, a to zespół podejmuje decyzje.
25.07.2010 21:20
0
Sprawa jest prosta Ferrari podpisało kontrakt z Massą, ale z jednym małym warunkiem on jest kierowcą nr 2.
25.07.2010 21:25
0
witam. Mimo iż nie jestem żadnym kibicem F1. Może 10 lat śledzę ten sport tak po łepkach (wolę rajdy) to jestem wstrząśnięty naiwnością tych tzwanych fanów F1 tutaj piszących, tzn tych wielce zbulwersowanych TO w Ferrari. F1 to przede wszystkim biznes, polityka a daleeekoo z tyłu sport. Cel uświęca prawie wszystkie środki, prawie choć też nie zawsze co widzieliśmy wcześniej w renault, gdzie zostało zaryzykowane nawet zdrowie kierowcy dla zwycięstwa. Pozdrawiam.
25.07.2010 21:26
0
70. Tak, pisałem o tym w innym temacie, jaki Ziętarski jest zmienny, najpierw krytykował Ferrari za TO, za chwilę w Kanadzie nic o TO nie mówił (zresztą Borowczyk powiedział "Heidfeld bez problemu puszcza Kubicę, bo zna na pewno jego strategię"), a później w Chinach się jeszcze pluł jakie to BMW głupie, bo w Ferrari jak trzeba to stosują TO. Ale w Chinach Kubicy nie puścił z innego powodu, po Kanadzie Heidfeld krzyczał, że zespół faworyzuje Kubicę, bo kazał mu go przepuścić, a tak by sam wygrał, więc w Chinach, żeby się nie żalił to nic mu zespół nie kazał, żeby nie byli oskarżeni.
25.07.2010 21:30
0
po prost SF mysli ze jest zespolem bez karnym i ze moga robic co im sie podoba bo niby F1 nie istnieje bez ferrari a to nieprawda!!!
25.07.2010 21:32
0
Tak w ogóle czy to nie ironia losu że drugi brazylijczyk z rzedu musi ustepowac koledze z zespołu? :D
25.07.2010 21:36
0
74. Nie prawda, bo dla Polaków liczy się tylko Kubica i każdy inny zespół to zło wcielone. Formuła 1 nie istniałaby bez Ferrari, a na pewno odczuliby to na swojej skórze. A co do bezkarności. Właśnie Ferrari w każdym wyścigu ostatnio jest dziwnym trafem karane, czy to celowo czy nie. Radzę lepiej przyjrzeć się F1, bo ja tam z faworyzowanych zespołów na pewno widzę McLarena (dokładniej to Hamiltona), a później RBR, bo też TO było wyraźne, przecież nawet Webber to wprost powiedział, Massa nic wprost nie powiedział.
25.07.2010 21:47
0
kedar dobrze mówi jestem za dożywotnią dyskwalifikacją ferrari
25.07.2010 21:48
0
Jedyne, co FIA może zrobić to wykluczyć Ferrari z MŚ Konstruktorów, jak to miało miejsce w przypadku McLarena w sezonie 2008. Co oczywiście nie oznacza, iż Ferrari nie będzie dalej jeździć. Kara 100 tys. dolarów, jak dla mnie, słuszna. Brakuje tylko do niej tylko tego o czym wyżej napisałem... I w związku z tą karą nurtuje mnie jedna myśl - dlaczego sędziowie wykazują taką i hipokryzję i brakuje im obiektywizmu? Dlaczego w tym sezonie nie ukarano Red Bulla, w którym, jak wiadomo, jest kierowca równy i równiejszy? Brak konsekwencji sędziów jest doprawdy rażący i napawa może nie obrzydzeniem, ale na pewno w jakiś sposób psuje obraz przestrzegania przepisów w F1.
25.07.2010 22:14
0
witam, jak ktos powyzej stwierdzil, F1 to ogromne pieniadze, a tam gdzie sa ogromne pieniadze pojawiaja sie ogromne przekrety , niestety; sport jest na drugim planie, a kibic sie nie liczy; powiem szczerze, ze czesto zdarza mi sie usypiac przed TV ogladajac F1; to nie jest to co kiedys; wracajac do TO; nie wazne czy jest team czy nie, zawodnicy jako sportowcy maja po prostu ze soba rywalizowac w sposob uczciwy i mieszczacy sie w przepisach, bez tego idea sportu nie ma sensu; idea sportu w sumie juz nie istnieje; w pilce noznej jest np faul takryczny - co to w ogole ma byc??!!; nie zastanawia was np to, ze podczas meczu pilkarskiego ktos strzela bramke ewidentnie reka, albo ewidentnie wymusze faul w polu karnym a druzyna przeciwna znaczaco nie protestuje; ja bedac kapitanem oszukanej druzyny zszedlbym z boiska i tyle; no ale wszyscy pilakrze maja sie dobrze wiec po co prostestowac;
25.07.2010 22:17
0
Ciekawe że za IDENTYCZNY też na GP Niemiec w 2008 McLiar nie dostał kary...
25.07.2010 22:29
0
kara słuszna bo komunikat był jasny dla wszystkich, ale kary finansowe w F1 to jest chyba jakaś pomyłka skoro zespoły dysponyją wielomilionowymi budzetam, a ferrari największym w stawce
25.07.2010 22:30
0
80. No właśnie. www . youtube . com / watch?v=a5GTlupZuEI 1:49 Pan ładnie wciska przycisk, a Heikki ładnie zjeżdża, ale tu był McLaren, ja na miejscu Ferrari bym się odwołał.
25.07.2010 22:33
0
Cytując Rona P...Dennisa: "To był wspaniały gest sportowy"(ze strony Massy, a w 2008 Heikkiego)...
25.07.2010 22:40
0
Hmm wszędzie jest tak że winę trzeba udowodnić a nie nakładać kary "bo my uważamy że " tak to trąci paragrafem 119 carskiego kk(dawał on możliwość nakładania przez sędziego kary bez dowodów winy z"wewnętrznego przekonania") Słowa z tego komunikatu to można interpretować w dowolny sposób I jako TO i jako normalną inf zresztą zgodną z prawdą Alonso był wtedy szybszy
25.07.2010 22:40
0
Tak jak tu wielu już pisało, kara pieniężna nic nie da i nie powinna być brana pod uwagę. W większości zespołów zjawisko TO istnieje, ale są pewne granice przyzwoitości. Bardzo cenię sobie SF. ale to co dzisiaj pokazali woła o pomstę. Dyskwalifikacja, to jest kara adekwatna za "wyczyn" którego się dopuścił zespół Ferrari, i nie piszę tego dlatego że to jest Ferrari, bo takie samo zadanie miałbym w stosunku do każdego zespołu, nawet jak by to był zespół w którym jeździ Kubek. Albo wygrywamy, albo nie dajemy rady, a Alonso nie był aż tak dużo szybszy aby Massa musiał go w tak perfidny sposób przepuszczać. Przepisy wyraźnie mówią, że TO jest zabronione i kara powinna być lecz nie finansowa. 75. kosanr1 też to zauważyłem. Brazylia skończyła się na +Sennie, i aż szkoda że jego rodacy kończą w ten sposób.
25.07.2010 23:03
0
Kara słuszna, choć inni też czesto robili team orders, jednak jakoś to ukrywali, nie mówili wprost, a tu zwyczajnie powiedzieli, jak głupie dzieciaki. Każdy robi przekręty, ale przekrętr robić, też trzeba umieć. Ferrari się stacza, bo już nawet przekrętu dobrze zrobić nie potrafi. Choć oglądając ten manewr można było poczuć się jak za czasów dawnego Schumiego i Barichello...
25.07.2010 23:09
0
ale co z tego, ze Alonso byl szybszy od Massy?; gdyby Massa go nie puscil to mozliwe ze Vettel doszedlby bolidy ferrari i byloby ciekawie; i tak powinno byc; nudny ten sport sie robi i tyle;
25.07.2010 23:27
0
Ferrari powinno zostać zdyskwalifikowane w tym wyścigu bo kara finansowa przy ich budżecie jest zabawna.
25.07.2010 23:35
0
76. Z większością polskich kibiców tak jest tylko KUB się liczy i gdyby nie on to nie było by tu tylu komentarzy, które obrażają innych FANÓW F1 . Przykro mi ale tak jest . Dobrze, że wcześniej zaczęłam interesować się F1;)
25.07.2010 23:38
0
TO zawsze były i będą, tylko dziś Ferrari dało ciała, mogli by coś normalnego wymyślić typu mało paliwa i Massa dać się wyprzedzić ale za jakieś kilka kółek, a nie praktycznie na tym samym.
26.07.2010 08:39
0
Lepsza byłaby kara na starcie następnego wyścigu np start z końca stawki...
26.07.2010 09:08
0
91. grabin albo żeby FIA też zrobiła zamianę na pozycjach, tj Alonso zamienia się z Yamamoto i Massa z Senną
26.07.2010 09:26
0
Dokladnie jak kiedys Hei nie przepuscił RK wszyscy pretensje do Hei a teraz to jest zle głupota zrobili co im rozsadek kazal i wygrali szkoda Massy mógł wygrac w swoją "rocznice" ale nic nie zrobimy to nie było głupie jak dla mnie
26.07.2010 09:58
0
Dla mnie zakaz TO jest martwym przepisem. Gdy Massa walczył o tytuł w GP Brazylii 2008 Raikkonen też go przepuścił. Tylko zrobił to sprytniej (pit stop). Kovalainen Hamiltona przepuszczał bodaj dwa razy w ub. sezonie. Może lepiej odstąpić od tego przepisu. Jak team to team. Jedzie dwóch kierowców po wynik dla jednego zespołu.... Choć to tylko moje zdanie i nie upieram się, że słuszne.
26.07.2010 12:33
0
To był jawny protest przeciwko temu przepisowi. Kolejny klarowniejszy stopień team order wygląda tak. "Przepuść go bo to jest rozkaz, a FIA niech kładzie karę jaką chce i pocałuje nas w d***".
26.07.2010 13:15
0
ja mam takie samo zdanie jak 94.fabian
26.07.2010 13:34
0
Dokladnie team to team i dla calego zespolu jezdzi a nie dla siebie. Dostaje wystarczajaco duzo pieniedzy, zeby schowac swoja dume do kieszeni
26.07.2010 18:18
0
ferari to śmiecie i tyle !!!!
26.07.2010 19:41
0
98. Cóż za bogate słownictwo i argumentacja. Jeśli tak, to każdy zespół jest jak to nazwałeś "śmieciem", bo każdy z tego korzysta.
27.07.2010 15:53
0
w 56 komentarzu napisalem ze nic zlego jest TO... powoli Bernie to potwierdza ze TO musi byc dopuszczone, bo i tak jest to stosowane tylko czasem ukrywane... a poza tym planet-f1.com uważa, "że w zespole Ferrari na punkt za GP Niemiec zasłużył Fernando Alonso, któremu Felipe Massa ustąpił drogi, aby Hiszpan mógł wygrać. "W kwalifikacjach Fernando był lepszy od swojego kolegi z zespołu o pół sekundy, a poza tym to właśnie świetny start Alonso z brudnej strony toru umożliwił Massie awans z trzeciego na pierwsze miejsce na początku wyścigu. Poza tym zachował się bardzo w porządku wobec Brazylijczyka w szóstym zakręcie, gdzie mógł bardziej zdecydowanie go zaatakować"
27.07.2010 15:54
0
a ten atak gdyby doprowadzil Alonso do konca skonczylby sie kraksa jak w przypadku red bulla
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się